Włóczykij

Gryfiński Festiwal Miejsc i Podróży - Włóczykij

Marian Anklewicz - Gdzie się podziała Dąbrowa?

"Barnim z Bożej łaski książę Słowian, wszystkim na wieczne czasy. Niech dowiedzą się wszyscy, tak obecni jak i przyszli, że my założonemu naszemu miastu Gryfinu dwieście łanów nadaliśmy, mianowicie sto na pastwiska i pozyskanie drewna, sto na grunty uprawne, cztery łany i jedną wieś zwaną Dąbrowa jako uposażenie parafialne z zachowaniem prawa kanonicznego."

Tymi słowami rozpoczyna się tekst tak zwanego dokumentu lokacyjnego Gryfina z początku marca 1254 roku, gdzie Barnim określa niezwykle dokładnie nadania gruntowe dla swojego nowego miasta. Jasno z nich wynika, że Gryfino uposażone zostało w dwieście włók wspólnej dla gminy ziemi oraz, i tu pojawia się swoistego rodzaju zagadka - cztery włóki i jedną wieś (w oryginalnym zapisie Damerowe) na potrzeby gryfińskiego kościoła. Historycy zarówno niemieccy jak i polscy różnie odnosili się do tej informacji stosując najczęściej pewien wybieg, jeśli chodzi o wskazanie lokalizacji tych gruntów. Cztery łany miały być mianowicie wydzielone z tych dwustu łanów gminnych i dochód z nich w całości zasilać miał kościelną kasę. Gdyby policzyć co najmniej średnio po dwadzieścia hektarów, byłby tej ziemi ładny kawałek.

Ruiny młyna podgryfińskiej Dąbrowy

Są też tacy badacze, którzy nie wiadomo na jakiej podstawie twierdzą, iż te cztery łany gryfiński kościół dostał we wsi Dąbrowa, a więc zostałyby one wydzielone z jej pól. W takim razie jaki sens miałyby słowa księcia przytoczone powyżej? Wszak powiedział książę wyraźnie - cztery łany i jedną wieś zwaną Dąbrowa! Jeśli była to wieś lokacyjna, a osobiście uważam, że tak było, musiała być zorganizowana przed powstaniem samego Gryfina i najprawdopodobniej obejmowała zgodnie z obowiązującym na naszym terenie wówczas prawem sześćdziesiąt cztery łany. Gdy dołożyć jeszcze te cztery, to kościół uposażony został w sześćdziesiąt osiem łanów wraz z ludźmi je uprawiającymi! Zamieszanie powstaje jeszcze większe, gdy dodam, iż Dąbrowa w roku 1233 wymieniona jest wśród dóbr klasztoru cysterskiego w Kołbaczu, a sam Barnim już pięć lat po lokacji Gryfina twierdzi, że wieś ta, to od dawna wieś cysterska. Mało tego, sami cystersi w 1255 roku twierdzą, że Dąbrowa nadal należy do nich. W roku 1273 Gryfino wreszcie zakupiło Dąbrowę od kołbackich mnichów. Potwierdził to znowu sam książę w dokumencie wystawionym na początku maja tegoż roku w swojej siedzibie w Dąbiu. Pod dokumentem podpisali się jako świadkowie najważniejsi notable książęcego dworu: prepozyt kolegiaty mariackiej w Szczecinie Konrad, dziekan tego kościoła i zarazem kapelan nadworny Jan, kuchmistrz Roderus, rycerz Otto z Tarczą, sołtys gryfiński Mikołaj i łowczy książęcy Rudolf de Belecow (jeden z założycieli Gryfina).

Można by sądzić, że spór Kołbacza z Gryfinem (jeśli taki toczono) został tak ważnym dokumentem zażegnany. A gdzież tam! Cztery lata później Barnim oddał Dąbrowę cystersom wraz ze wszystkimi prawami. Następca Barnima, Bogusław IV musiał na początku stycznia 1279 roku ponownie interweniować. Doszło ponoć do ugody, bowiem w dokumencie sporządzonym z tej okazji pola wsi podzielono. Dziesięć łanów pozostało przy cystersach - przyłączono je do zakonnych Brynek, a reszta wsi przypadła miastu. Cystersi otrzymali także od księcia wysokie odszkodowanie w postaci stu grzywien srebra i czterdziestu uprawionych włók ziemi leżących gdzieś w pobliżu klasztornych pól. W roku 1292 miasto swobodnie dysponuje już majątkiem Dąbrowy nadając dochód we wsi Janowi de Belecow, pierwszemu znanemu plebanowi od świętego Mikołaja. Trzy lata później cystersi ponownie stwierdzają, że Dąbrowa należy do ich dóbr! I tak zapewne jeszcze długo zatarg się ciągnął, słychać bowiem o nim jeszcze w latach 1508 i 1604. I właśnie po tej ostatniej dacie duża wieś znika z powierzchni ziemi!

Ruiny młyna podgryfińskiej Dąbrowy

Ruiny młyna podgryfińskiej Dąbrowy

Na Wielkiej Mapie Pomorza Eilharda Lubbena wydanej w Amsterdamie w roku 1618 na północ od Gryfina widać malutki Wieck (Wik) i Brynki, po Dąbrowie zaś ani śladu. Znikniecie tej wsi nie ma więc nic wspólnego ze zniszczeniami wojny trzydziestoletniej 1618-1648, jak działo się w rozlicznych przypadkach na całym Pomorzu, lecz doprowadziła do niego prawdopodobnie kilkusetletnia sąsiedzka niezgoda. Jej źródeł można upatrywać już w momencie zakładania Gryfina, kiedy to Barnim nie wiadomo zupełnie z jakiego powodu i na jakiej podstawie podarował cysterską wieś kościołowi z naszego miasta. Mogło w tym przypadku zaistnieć nawet kilka fałszerstw dokumentów książęcych, od jakich wówczas nie stronili ani mnisi, ani świeccy feudałowie, ani nawet kościół. Może kiedyś uda się rozwikłać zagadkę Dąbrowy przy okazji szczegółowych kwerend archiwalnych w innych zasobach niż pomorskie, a myślę, że byłoby warto. Dąbrowa nawet w niemieckim zapisie zachowała nazwę słowiańską, musiała być więc lokowana na prawie niemieckim, ale przez feudała słowiańskiego. Przypadki takie należą do rzadkich, ale się zdarzają w historii naszej ziemi. Poza tym niezwykle interesujący jest fakt, że miejscowość ta nie wymieniana we wcześniejszych źródłach cysterskich przed rokiem 1233 bardzo wcześnie dysponowała tak dużym areałem, co wskazuje właśnie na jej lokacyjny charakter nowoczesnej na owe czasy bogatej wsi chłopskiej.

Nazwa Damerow pojawiła się ponownie koło Gryfina dopiero w XVIII stuleciu. Tym razem jednak chodziło już tylko o majątek mieszczański połączony wkrótce z folwarkiem miejskim, młynami i cegielnią. W wieku XIX częściowo go rozparcelowano na potrzeby chłopów z Czepina, a na mapach z tego okresu pokazana jest jedynie niewielka kolonia z czterema zagrodami pod nazwą Neu Damerow, czyli Nowa Dąbrowa.

Ruiny młyna podgryfińskiej Dąbrowy

Ruiny młyna podgryfińskiej Dąbrowy

Dzisiaj jedyną pozostałością po średniowiecznej Dąbrowie jest ruina młyna wodnego usytuowana pomiędzy drogą na Szczecin a torem kolejowym. Zachowane resztki kamiennej budowli wskazują na ich dziewiętnastowieczne pochodzenie, ale młyn posiada niewątpliwie metrykę średniowieczną, bowiem mowa jest o nim w akcie kupna Dąbrowy przez Gryfino w roku 1273. Od tamtego czasu stale wymieniany był w dokumentach jako jeden z młynów miejskich. Udało mi się poznać trzy nazwiska młynarzy, którzy młyn dzierżawili i nieźle z tego żyli. W roku 1790 młynarzem był niejaki Gottlieb Schubert, w latach 1791-1793 Gustaw Heinrich Kolbe. Ostatnim młynarzem do roku 1945 był człowiek nazwiskiem Gerntholz.

Istotną dla Gryfina sprawą związaną także z młynem starej Dąbrowy był strumień, zwany w dawnym Gryfinie rzeką Młynówką (Mühlenfliess). Przed ostatnią wojną niemieccy regionaliści pisali, że płynie on z północy równolegle do torów kolejowych, napełnia wodą staw młyński Damerowsche Wassermühle i nastepnie płynie do Gryfina, gdzie dawniej jego wodami napędzano młyn miejski położony przy murach obronnych. Dzisiaj ten miejski odcinek poprowadzony jest pod ziemią rurami i nie wiadomo, czy jest tam jeszcze woda, ale interesujące jest coś innego. Strumień ten płynął z północy na południe, choć mogłoby się wydawać, iż naturalną koleją rzeczy w pobliżu Regalicy na nizinnym terenie powinien spływać w kierunku wprost przeciwnym. A tak w ogóle to skąd się brała taka ilość wody w tej młyńskiej "rzece", aby mieć siłę do napędzania dwóch miejskich młynów? Czyżby zasilały ją "Trzy Źródła" płynące do Regalicy, a znajdujące się ponoć kiedyś na północ od Gryfina i wymienione w opisie granic Wielkiego Wełtynia w roku 1212? Ale o tajemnicy strumienia opowiem innym razem...

Ruiny młyna podgryfińskiej Dąbrowy

Ruiny młyna podgryfińskiej Dąbrowy

Archiwum

15. Gryfiński Festiwal Miejsc i Podróży Włóczykij14. Gryfiński Festiwal Miejsc i Podróży Włóczykij13. Gryfiński Festiwal Miejsc i Podróży Włóczykij12. Gryfiński Festiwal Miejsc i Podróży Włóczykij11. Gryfiński Festiwal Miejsc i Podróży Włóczykij10. Gryfiński Festiwal Miejsc i Podróży Włóczykij9. Gryfiński Festiwal Miejsc i Podróży Włóczykij8. Gryfiński Festiwal Miejsc i Podróży Włóczykij7. Gryfiński Festiwal Miejsc i Podróży Włóczykij6. Gryfiński Festiwal Miejsc i Podróży Włóczykij5. Gryfiński Festiwal Miejsc i Podróży Włóczykij4. Gryfiński Festiwal Miejsc i Podróży Włóczykij3. Gryfiński Festiwal Miejsc i Podróży Włóczykij2. Gryfiński Festiwal Miejsc i Podróży Włóczykij1. Gryfiński Festiwal Miejsc i Podróży Włóczykij

Kontakt

Spiritus Movens - Przemek Lewandowski - fluxoplazma@gmail.com
Biuro informacyjne festiwalu - Gryfiński Dom Kultury - tel.: 91 416 25 20

Dołącz do nas Włóczykij na FB

Projektowanie stron internetowych - kostek.net