Marian Anklewicz

Na tropie tajemnic pomorskich templariuszy

28.02.2010 godz. 14:00 - Gryfiński Dom Kultury

Legendarny skarb templariuszy nadal pobudza wyobraźnię tysięcy osób. Jednak dotychczas wielkiego skarbu Świątyni odnaleźć nie sposób. Nadal wielu go szuka. Ja też.

Pierwsze zdjęcie Mariana Anklewicza z Rurki

Jaką ten skarb może mieć wartość? Czy to srebro i złoto? Księgi i dokumenty? A może coś więcej? W tej odwiecznej grze ideałem stało się samo poszukiwanie... Do Rurki pod Chojną po raz pierwszy trafiłem jakieś trzydzieści lat temu. Widok, jaki ukazał się moim oczom w miejscu historycznej komandorii templariuszy wcale mnie nie zaskoczył. Ruiny, kupy śmieci i sterty gnoju napotykałem prawie w każdej wiosce. Ale tu coś jednak ścisnęło mnie za serce. Przecież ten archaiczny, granitowy budynek to dawny kościół katolicki, poświęcony przecież. A wokół żyją sami katolicy! Dlaczego tak się dzieje - zapytałem. - Kościół mamy we wsi, toto Niemcy na gorzelnię przerobili, my tu świnie i kury mamy... Przyjeżdżałem do Rurki co dwa, trzy lata. Z czasem było coraz gorzej. Aż pewnego razu...

Jeden z rureckich skarbĂłw

Pierwszy sztych doktora w Chwarszczanach

W swej kolejnej prezentacji lokalnego Włóczykija poprowadzę Was śladami Ubogich Rycerzy Chrystusa - templariuszy. Nie wyjedziemy jednak ani do Francji, ani do Portugalii, ani tym bardziej na Bliski Wschód. Ślady działalności sławnego Zakonu Świątyni mamy tu u nas, w zasięgu ręki. Banie, Rurka, Chwarszczany, Lietzen, Czaplinek, Wielka Wieś i Tempelhof w Berlinie. Często odwiedzałem te miejsca, ba! kopałem tam z archeologami pod kierunkiem doktora Kołosowskiego, przeczesywałem teren nie tylko wykrywaczem metali, ale i hiszpańską różdżką. A skarby? Właśnie o skarbach będzie moja opowieść...

Prezentacja odbędzie się na Włóczykiju, 28.02.2010 w dziale o tematyce regionalnej.

Adeptki archeologii i templariusz

» powrót «